W dniu wczorajszym na boisku przy ulicy Czajkowskiego w Łodzi Boruta zagrał towarzysko z IV ligowym (okręg mazowsze) Mazurem Gostynin. Zgierzanie wygrali to spotkanie, ale lekko nie było. Zespół z Gostynina dotychczas rozegał 5 gier sparingowych i nie odnotował żadnej porażki. Pierwsza przegrana nastąpiła dopiero w meczu z Borutą.
Pierwsza połowa tego spotkania była niepokojąca. W grze zgierzan można było dostrzec chaos, niedokładność i błędy indywidualne. Rywale to wykorzystali zdobywając w 36 minucie gry bramkę. Po przerwie zobaczyliśmy już inny zespół. Zmiany personalne i w ustawieniu na boisku uporządkowały grę i Boruta zdominował przeciwnika.
Pierwszego gola po indywidualnej akcji zdobył Filip Markowski, na 2-1 bramkę strzelił, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kamila Karlikowskiego - niezawodny Patryk Pietrasiak (7 goli w sparingach)
Bramek mogło być więcej, swoich szans nie wykorzystali: Kacper Cebulski i wspomniany wcześniej Kamil Karlikowski.
Zgierzanie po raz kolejny nie mogli zagrać w optymalnym składzie. Wczoraj zabrakło Damiana Knery i Łukasza Wiśniewskiego.
Boruta Zgierz - Mazur Gostynin 2-1 (0-1)
0-1 Michał Pator (36 min.)
1-1 Filip Markowski (57 min.)
2-1 Patryk Pietrasiak (66 min. głową)
Do rozpoczęcia rozgrywek IV ligi pozostało zaledwie 16 dni. Przygotowania wkraczają w decydującą fazę. Boruta zagra jeszcze do tego czasu dwa sparingi. Pierwszy już w sobotę z Włókniarzem Pabianice.