Zespół rezerw Boruty w sobotę 10 sierpnia rozegrał swój trzeci sprawdzian. Przypominamy, że dotychczas młoda drużyna Patryka Czarneckiego pokonała Bzurę Ozorków 4-1 i przegrała z Orłem Parzęczew 2-3. W sobotę rywalem zgierzan był Orzeł Piątkowisko. Również jak Boruta II grający w łódzkiej A klasie, tylko w innej grupie. 

Boruta przegrał te zawody 3-5. O losach meczu zdecydowała przewaga fizyczna gospodarzy, oraz momentami brutalna gra, która z grą w piłkę za wiele wspólnego nie miała.

Musimy w przyszłości bardziej skrupulatnie dobierać rywali do spotkań sparingowych - relacjonował trener Patryk Czarnecki - Pojechaliśmy do Piątkowiska zabierając naszych najmłodszych zawodników i chcieliśmy przetrenować kilka wariantów rozgrywania gry. Początkowo to wyglądało przyzwoicie. Tutaj muszę pochwalić piłkarzy, szczególnie za umiejętną grę pressingiem na połowie rywala. To zaczyna naprawdę dobrze wyglądać. Natomiast później miałem obawy o zdrowie zawodników. Zresztą jak się później okazało nie bezpodstawnie. 

Dwóch naszych piłkarzy odniosło w tym meczu kontuzje. Igor Stopczyk trafił do szpitala z podejrzeniem pęknięcia kości, na szczęście prześwietlenie RTG tego nie potwierdziło, ale Igor przynajmniej tydzień nie będzie trenował. Krystiana Kamińskiego natomiast uraz, jakiego się nabawił w Piatkowisku, wykluczył z gry na dwa tygodnie. 

Panowie, życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. Trzymajcie się.

 

Orzeł Piątkowisko - MKP Boruta II Zgierz 5-3

bramki dla Boruty Igor Kosmowski 2, oraz zawodnik testowany

 

Dla Boruty w tym meczu zagrali: Gorzkiewicz, Kantyka, Stopczyk, Kamiński, Pawlikowski, Leszczak, Korzycki, Kołodziejczak, Darol, Szmigielski, Rączkiewicz, Leenstra, Koperkiewicz, Fudała, Ceglarz, Kosmowski, Kostrzewa, oraz zawodnik testowany.

WSPIERAJĄ NAS

POLECAMY