Drużyna Boruty, rocznik 2004 ma już za sobą pięć kolejek. W ostatnim spotkaniu, które odbyło się w Łowiczu zgierzanie zremisowali z tamtejszym Pelikanem 2-2. 

Prowadzenie w tym meczu uzyskał już w 9 minucie gry Pelikan po golu Antoniego Knery. Wyrównanie padło 10 minut później kiedy po indywidualnej akcji Bartosza Pietrzaka bramkarz gospodarzy ratował się faulem w polu karnym. Wtedy sędzia główny zawodów podyktował jedenastkę, którą na bramke zamienił sam poszkodowany. 

Prowadzenie dla Boruty w 44 minucie gry zdobył Kacper Kapeliński, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem Pelikana umieszczając piłkę w długim rogu bramki. W tej sytuacji do Kacpra podawał Chojnacki zaliczając asystę. 

Wyrównanie padło po golu Łukasz Pieta w 53 minucie gry. 

Boruta mógł w końcówce przechylic szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale piłka po strzale Rosińskiego trafiła w poprzeczkę.

Trampkarze Boruty nadal zajmują 6 miejsce w tabeli, a kolejny mecz rozegrają juz w najbliższą środę z zespołem Mazovi Rawa Mazowiecka. Początek 17:30 przy ulicy Wschodniej w Zgierzu. Jest szansa na zwycięstwo. Mazowia dotąd wszystkie 4 mecze przegrał. Zapraszamy!

Pelikan Łowicz - Boruta Zgierz 2-2

1-0 Antoni Knera (9min.)

1-1 Bartosz Pietrzak (19 min. karny)

1-2 Kacper Kapeliński (44 min.)

2-2 Łukasz Pieta (53 min.)

 

Boruta zagrał w składzie: Małaczyński, Pietrzykowski, Maj, Małachowski, Zieliński, Szadkowski, Bednarski, Pietrzak, Urbański, Rosiński

Na zmiany wchodzili: Pakuła, Potemka, Kapeliński, Chojnacki

WSPIERAJĄ NAS

POLECAMY