Zespół młodzików Boruty bardzo dobrze radzi sobie w II lidze wojewódzkiej. Ostatni mecz zagrali w Łowiczu z Pelikanem. Zgierzanie od początku ruszyli do ataku. Zależało im na wygranej w tej konfrontacji i w początkowej fazie gry byli zespołem przodującym. Stworzyli kilka naprawdę imponujących akcji, ale bez efektu bramkowego.
Niespodziewanie to gospodarze zdobyli pierwszą bramkę. W zamieszaniiu podbramkowym piłkę do siatki wpakował Dawid Przybysz w 39 minucie gry.
Wyrównującego gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, głową zdobywa Kacper Oleski. A kilka minut później czerwoną kartką ukarany zostaje nasz zawodnik Kazimierz Twardowski. To całkowicie pokrzyżowało plany Boruty. Grając w osłabieniu młodzicy skupili sie na bronieniu dostępu do własnej bramki.
Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Zgierzanie wywieźli z trudnego terenu cenny punkt.
Jutro czeka ich kolejna rywalizacja. W sobotę 22 września zagrają z liderem tabeli zespołem GKS Bełchatów. Wiemy, że młodzi piłkarze Boruty zagrają z pasją i zaangażowaniem. Cel jest jeden. Zwycięstwo! Zapraszamy! Początek godzina 11 w Zgierzu przy ul. Wschodniej 2.
Pelikan Łowicz - Boruta Zgierz 1-1
1-0 Dawid Przybysz (39 min.)
1-1 Kacper Oleski (55 min. głową)
Dla Boruty w tym meczu zagrali: Gajak, Goss, Grabarczyk, Jędrzejczak, Kubuszkajtys, Lorentowicz, Oleski, Rosiński, Skobel, Koperkiewicz, Szczpaniak, Twardowski