Mamy przyjemność już po raz piąty zaprosić wszystkich sympatyków piłki nożnej na Memoriał red. Michała Strzeleckiego.

Popularny i znany w środowisku sportowym redaktor Michał Strzelecki urodził się w 1927 roku w Zgierzu. Tutaj w klubie Boruta rozpoczynał swoją przygodę z piłką i był zawodnikiem klubu w latach 1945-1955. Przez 40 lat był też prezesem MKS Łodzianki, gdzie wychowało się kilku olimpijczyków, oraz piłkarze jak choćby Ryszard Polak, czy Marek Chojnacki. 

Michał Strzelecki w roku 1953 ukończył na Wydziale Filozoficzno- Społecznym studia w sekcji dziennikarskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Początki jego redakcyjnej kariery to "Głos Robotniczy", następnie przez 40 lat kierował redakcją sportową "Expressu Ilustrowanego". 

Współpracował z "Piłką Nożną", "Przeglądem Sportowym". Dla kibiców relacjonował wydarzenia z igrzysk olimpijskich w Rzymie, Monachium, Innsbrucku, Montrealu, Moskwie, czy Sydney. Dwukrotnie był również na mistrzostwach świata w piłce nożnej. Zmarł w wieku 88 lat w kwietniu 2015 roku.

W sobotę 8 czerwca 2019 roku zgierski Boruta w ramach 33 kolejki IV ligi łódzkiej podejmował Zjednoczonych Stryków. W tym spotkaniu trener Radosław Koźlik z różnych przyczyn nie mógł skorzystać z kilku podstawowych zawodników. W 22 derbach powiatu na placu gry nie zobaczyliśmy: Damiana Bierżyńskiego, Dominika Kowalskiego, Damiana Knery i Łukasza Wiśniewskiego.

Mimo tych braków Boruta prowadził wyrównany mecz. A co ciekawe wszystkie trzy bramki padły po rzutach karnych. Dla Strykowa do siatki trafił dwukrotnie Tomasz Lenart, dla zgierzan Patryk Pietrasiak

Był to ostatni mecz w tym sezonie Boruty przed własną publicznością. Utrzymanie zgierzanie zapewnili sobie już wcześniej. W ostatniej kolejce zagrają w Niewiadowie z tamtejszą Stalą. Ten  mecz 16 czerwca.

W ostatnim czasie skupialiśmy się przede wszystkim na pierwszym zespole MKP Boruta Zgierz, zespół Radosława Koźlika walczył ambitnie o utrzymanie w IV lidze piłki nożnej. Ten cel został już osiągnięty, mimo że do zakończenia rozgrywek zostały dwie kolejki. 

Mamy chwilę czasu, żeby przedstawić nasze drużyny młodzieżowe i dziecięce. Dziś skoncentrowaliśmy się na roczniku 2012. Są to dzieci reprezentujące nasz klub w niezliczonej ilości turniejów, praktycznie nasi młodzi adepci futbolu w każdym tygodniu uczestniczą w rywalizacji sportowej, biorą również udział w lidze turniejowej pod patronatem Łódzkiego Związku Piłki Nożnej (F1 Żaki grupa V).

Trenerem zespołu jest urodzony 6 września 1980 roku Marcin Węglewski, wychowanek MKS Łodzianka, później zawodnik Widzewa Łódź i Energetyka Łódź. Absolwent Wychowania fizycznego i rekreacji, posiadający Certyfikat PZPN UEFA C. Od niedawna trenera Marcina w zajęciach wspiera bramkarz pierwszego zespołu Boruty Dominik Wężyk.

Przedstawimy teraz wyniki w kilku prestiżowych turniejach drużyny Marcina Węglewskiego:

 1. Deichmann Minimistrzostwa kategoria U7

W tym turnieju nasi zawodnicy wystąpili pod barwami reprezentacji Niemiec rozgrywając łącznie 20 spotkań, w tym 17 wygrywając, 1 remisując i odnotowali dwie przegrane.

 2. Turniej Champion CUP 2019 Rawa Mazowiecka

Tutaj nasi wygrali wszystkie 8 meczy zdobywając 64 bramki.

 3. Turniej Sport Team CUP 2019 w Liskowie

8 spotkań, 6 zwycięstw, 1 remis i 1 przegrana. 42 strzelone bramki.

 4. Turniej Soccer Kids CUP 2019 w Łowiczu

14 spotkań, 12 zwycięstw, 1 remis, 1 przegrana, 60 strzelonych bramek.

 5. Turniej IRZYK CUP 2019 w Warszawie

Tutaj zespół Marcina Węglewskiego na 10 starujących drużyn zajął 3 miejsce.

 

Wyniki jak widać bardzo imponujące i nie sposób nie przedstawić głównych bohaterów tych sukcesów. W skład zespołu wchodzą:

grupa zaawansowana:

Miłosz Owczarczyk, Cezary Kulesza, Dariusz Kulesza, Jakub Michalak, Oliwier Stelmaszewski, Jakub Gajda, Igor Palmowski, Konstanty Kowalski, Witold Sitkowski, Michał Moszkowski, Szymon Wieczorek, Antek Gołek, Piotr Kociak, Wiktor Snita, Jan Jabłoński, Adrian Bugajny, Bartek Zajączkowski

grupa początkuąca: 

Tadeusz Krawiec, Oskar Rowicki, Wiktor Kruszyński, Bartek Zajączkowski, Makary Łuczak, Antoni Cichosz, Jakub Trykowski, Mateusz Krzebietke, Max Kubacki, Maxim Socha, Julek Bedyk, Antek Pogoński, Szymon Dziekoński, Marcel Szczepaniak, Hania Gawrych, Alan Wiśniewski, Oliwier Wiśniewski, Wiktor Jurczak, Adaś Lisiecki, Jakub Młodzik, Jakub Surin

Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów!

 

Sobotnie zwycięstwo z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie w IV lidze, Pilicą Przedbórz, przy jednoczesnych porażkach Stali Niewiadów i Pelikana II Łowicz wyjaśniło sytuację Boruty na trzy kolejki przed końcem sezonu. W chwili obecnej zgierzanie mają 10 punktów przewagi nad strefą spadkową. Przypominamy, że spadają dwie ostatnie drużyny. Wcześniej z rozgrywek wycofał się zespół Zawiszy Pajęczno. Tym samym misja niemożliwa została wykonana. Po rundzie jesiennej niewielu wierzyło, że Boruta Zgierz będzie w stanie zachować czwartoligowy byt. Ale zachował.

Sam mecz z Pilicą Przedbórz, to zdecydowana przewaga zgierzan. Goście nie mieli szans podjąć wyrównanej walki w tym spotkaniu. I mimo, że to Pilica objął prowadzenie, to od samego początku Boruta był zespołem lepszym w każdym elemencie gry i jeszcze przed przerwą wyszedł na prowadzenie. 

Wyrównującą bramkę strzelił niezawodny w środku pola, po indywidualnej akcji Damian Knera. Druga bramka dla Boruty, to również jego zasługa. Po raz kolejny odważnie wszedł w pole karne rywali, gdzie został nieprzepisowo zatrzymany i sędzia podyktował karnego. Egzekutorem był Patryk Pietrasiak, strzelił pewnie i tuż przed gwizdkiem oznajmiającym przerwę Boruta prowadził 2-1. 

Obraz gry w drugiej połowie nie zmienił się. Zgierzanie byli stroną przeważającą co udowodnili kolejnymi bramkami. Na 3-1 podwyższył Filip Markowski, a na 4-1 Kamil Karlikowski

W sobotę Boruta zagrał bez kilku czołowych zawodników. Za kartki nie mogli zagrać Sebastian Ostrowski i Damian Bierżyński, zabrakło jeszcze Michała Siennickiego, oraż Michała Zielińskiego. Za to szansę gry otrzymali zmiennicy, w bramce pewnie bronił Dominik Wężyk, na placu gry zobaczyliśmy jeszcze Krzysztofa Domańskiego, Jakuba Fudałę, Kamila Karlikowskiego i debiutującego na IV ligowych boiskach Krystiana Kamińskiego, to wszystko młodzieżowcy, którzy w tym roku osiągnęli, lub dopiero osiągną pełnoletność. 

Na szczególną pochwałę zasłużył przede wszystkim Filip Markowski. Mecz z Pilicą był jego kolejnym dobrym spotkaniem. Filip pokazał w sobotę wszystkie swoje atuty, których jest naprawdę niemało: Waleczność, nieustępliwość, szybkość, dobra gra lewą jak i prawą nogą, umiejętność dogrywania dokładnych prostopadłych piłek, silny i celny strzał na bramkę rywali. Rośnie nam mega ambitny i skuteczny napastnik. 

W najbliższy weekend Boruta puzuje. Kolejne spotkanie jakie zagramy odbędzie się w sobotę 8 czerwca, a przeciwnikiem będzie zespół Zjednoczonych Stryków. Sezon zakończy się meczem wyjazdowym w Niewiadowie ze Stalą w niedzielę 16 czerwca o 16:00.

 

MKP Boruta Zgierz - Pilica Przedbórz 4-1 (2-1)

0-1 Daniel Potakowski (23 min.)

1-1 Damian Knera (28 min.)

2-1 Patryk Pietrasiak (45+1 z karnego, po faulu na Damianie Knerze)

3-1 Filip Markowski (65 min.)

4-1 Kamil Karlikowski (78 min. asysta Łukasz Wiśniewski)

 

MKP Boruta: Wężyk - Kowalski D., Grzelak, Madejski, Janiszewski (89' Kamiński) - Kowalski J.(66' Karlikowski), Knera, Ścibiorek (85' Domański), Markowski - Wiśniewski (81' Fudała), Pietrasiak

 

WSPIERAJĄ NAS

POLECAMY