Druga drużyna MKP Boruta Zgierz w rundzie wiosennej odnotowała trzecie zwycięstwo. Wcześniej zgierzanie pokonali Zamek Skotniki, Kalonkę, natomieast w niedzielę wygrali z LKS Gałkówek 3-0. W tym spotkaniu długo utrzymywał sie wynik remisowy 0-0, ale Boruta konsekwentnie realizował swój plan i przełamanie nastąpiło w 80 minucie gry a pierwszego gola zdobył Jakub Fudała. Kolejne bramki dołożyli: Hubert Skrętowski i Karol Pawlikowski.
Tradycyjnie już, w sobotę o 16 przed własną publicznością Boruta Zgierz zagrał kolejny mecz w ramach 22 kolejki IV ligi. Przeciwnikiem był piąty zespół w tabeli Orkan Buczek, prowadzony przez byłego trenera zgierzan Tomasza Kmiecika. To trudny rywal. Ostatnie mecze z zespołem Buczka przegrywaliśmy i to wysoko. Tak kalendarz gier jest ułożony, że na początku rundy za przeciwników mamy drużyny z górnej części tabeli. Mimo to Boruta w imponujący sposób sobie z tymi zespołami radzi. I już po pięciu rozegranych kolejkach rundy wiosennej wychodzi ze strefy spadkowej. Na tą chwilę z IV ligi spadają dwie ostatnie drużyny. Boruta jest już ponad nimi, a w perspektywie przed sobą ma mecze, które będą decydowały o utrzymaniu, czyli rywalizacja z sąsiadami w tabeli.
Drugie zwycięstwo wiosną w łódzkiej A klasie odnotował drugi zespół Boruty. Tym razem rywalem był ostatni w tabeli Kalonka. Zgierzanie byli faworytem tego spotkania, wygrali pewnie i wysoko.
Wreszcie odblokował się grający na pozycji napastnika Igor Kostrzewa. W tym spotkaniu do siatki rywali trafił dwukrotnie. Oprócz niego bramki zdobyli jeszcze: Jan Kowalski i Hubert Skrętowski.
W sobotę 06 kwietnia 2019 r. o godz. 16 zgierski Boruta zagrał pierwsze wyjazdowe spotkanie w tej rundzie. Rywalem był lider IV ligi, główny pretendent do awansu, zespół RKS Radomsko. Zagrała pierwsza drużyna z przedostatnią, ale patrząc na postawę obu zespołów w samej rundzie wiosennej można było domyślać się, że będzie to mecz wyrównany. I w istocie taki właśnie był.