Równo po jednym punkcie dla Boruty i Sport Perfect Łódź w meczu 11. kolejki łódzkiej Klasy A grupa 2. Zapewne sympatycy obu drużyn widzieliby nieco inny podział. Szczególnie kibice Boruty, bowiem zgierzanie mieli wiecej sytuacji i powinni ten mecz wygrać. 

Już w 8 minucie meczu gospodarze wykonywali czwarty rzut rożny, gdzie po tym ostatnim bitym przez Jakuba Fudałę, Krzysztof Domański minimalnie chybił.

Boruciarze byli lepiej zorganizowani i umiejętnie rozbijali ataki przeciwnika. Grali odważnie i nieustępliwie.

Polski Związek Piłki Nożnej od sezonu 2018/2019 rozszerzył klasyfikację Pro Junior System (PJS) o III i IV ligę. Dotychczas były to tylko rozgrywki Ekstraklasy, I i II ligi. 

Celem systemu jest promowanie i wspieranie jakości szkolenia w klubach. Tym sposobem kluby takie jak Boruta Zgierz, który rywalizuje na boiskach IV-to ligowych gromadzi punkty za występy zawodników młodzieżowych i wychowanków. 

Najlepszy klub w w/w klasyfikacji, jeśli chodzi o IV ligę otrzyma wsparcie w kwocie 35 tysięcy złotych. Kolejne nagrody to: 2 miejsce - 25 tyś, 3 miejsce - 20 tyś, 4 miejsce - 15 tyś, 5 miejsce - 5 tyś.

Młodzieżowiec (zgodnie z definicją), to zawodnik posiadający obywatelstwo polskie, który w roku kalendarzowym, w którym następuje zakończenie sezonu rozgrywkowego kończy 21 rok życia, oraz zawodnik młodszy.

Boruta ma najmłodszą kadrę zawodników w okręgu łódzkim na poziomie czwartej ligi. Średnia wieku całego zespołu to nieco ponad 20 lat. 

Po bardzo dobrych wynikach juniorów rocznika 2001 na szczeblu wojewódzkim (m. in. vicemistrzostwo I ligi wojewódzkiej) zarząd Boruty zdecydował się na rozwiązanie drużyny juniorskiej i wcielenie zawodników do zespołów seniorskich, gdzie mają możliwość zbierania doświadczeń w IV lidze i A klasie. 

Boruta dotychczas w PJS zdobył 4687pkt. i zdecydowanie wygrywa tą klasyfikację. Oprócz zgierskiego klubu na młodzież w IV lidze stawiają jeszcze: Ceramika Opoczno, Warta Sieradz, Pelikan II Łowicz, czy GLKS Andrespolia. Bez punktów w klasyfikacji są natomiast Orkan Buczek, LKS Kwiatkowice i KS Kutno. 

Za każdą rozegraną minutę w meczu zawodnik młodzieżowy zdobywa jeden punkt, a jeśli dodatkowo jest on wychowankiem to dwa punkty. Najwięcej jak dotąd punktów dla Boruty uzyskał nasz bramkarz, wychowanek, 17-sto letni Dominik Wężyk (1620pkt.), kolejni zawodnicy to: Krystian Ślęzak, Filip Markowski, Michał Janiak, Dominik Barylak, Marcel Gajzler, Kamil Karlikowski. 

Zespół Boruty Zgierz rocznik 2006 rywalizuje na boiskach II ligi wojewódzkiej Młodzików. W ostatniej kolejce podopieczni trenera Dariusza Zielińskiego pokonali na wyjeździe wyżej notowanego rywala, drużynę RAP Radomsko na ich terenie 3-2. 

Gra Młodzików Boruty jak dotąd układała się ze zmiennym szczęściem. Potrafili wygrać z liderem UKS SMS Łódź 1-0, ale trafiła się też porażka z Czarnymi Rząśnia. Nawet przegrali na własnym boisku z RAP Radomsko 0-1 i trudno było się spodziewać, że w meczu wyjazdowym w tak imponujacym stylu pokonają trzecią drużynę w tabeli. 

W sobotę o godzinie 15 piłkarze zgierskiego Boruty zagrali wyjazdowy mecz z Pilicą Przedbórz. Obie drużyny w tych zawodach chciały wygrać. Mecz jednak zakończył się wynikiem remisowym 1-1.

Mecz obfitował w dużą ilość sytuacji podbramkowych i mógł sie podobać mimo, iż grały dwie drużyny z dołu tabeli IV ligi. Boruta zagrał z ambicją, zaangażowaniem i wiarą w zwycięstwo do samego końca. 

Do składu Boruty po kontuzji kolana powrócił stoper Michał Janiak i zgierzanie zagrali w optymalnym składzie. Jego obecność pozwoliła trenerowi Radosławowi Koźlikowi wystawić w środku pola Krystiana Ślęzaka, który wcześniej z konieczności grał w linii obrony. 

Początek meczu w wykonaniu Boruty nieco nerwowy. Już w pierwszej minucie gry gospodarze mogli wyjść na prowadzenie, ale napastnik Pilicy z dwóch metrów trafił w naszego bramkarza. Później w miarę upływającego czasu zgierzanie uporządkowali grę i zdominowali środek pola stwarzając kilka dogodnych do zdobycia bramki sytuacji. Najlepszą miał Filip Markowski, kiedy z ok 16 metrów silnie uderzył na bramkę rywali, ale dobrze spisał się bramkarz Pilicy.

Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym wynikiem, a w drugiej części Boruta zagrał jeszcze bardziej ofensywnie. Na bramkę piłkarzy Przedborza uderzali Krystian Ślęzak, Norbert Błaszczyk, a najlepszą sytuację do strzelenia bramki miał Patryk Pietrasiak, kiedy wyszedł sam na sam z bramkarzem. W tym pojedynku zwyciesko wyszedł golkiper gospodarzy.

Mimo dobrej postawy Boruty w tym czasie gry, to rywale wyszli na prowadzenie. Gol wpadł po zamieszaniu podbramkowym. Niekorzystny wynik nie zmienił obrazu gry. Bardziej składne akcje prowadzili zgierzanie, ale zespół Pilicy groźnie kontratakował. 

Wyrównującego gola zdobył Wojciech Banaszczyk. Uderzył mocno w długi róg bramki i piłka po słupku wpadła do siatki.

To spotkanie można było wygrać, ale remis też cieszy. To pierwszy punkt Boruty na wyjeździe, punkt który dał awans o jedno oczko w tabeli. 

 

Pilica Przedbórz - Boruta Zgierz 1-1 (0-0)

Bramka dla Boruty: Wojciech Banaszczyk

Dla Boruty w tym meczu zagrali: Wężyk - Kowalski D., Janiak, Siennicki, Wiktorowski - Markowski, Ślęzak, Błaszczyk A., Ścibiorek - Baszczyński, Pietrasiak

Na zmiany wchodzili: Andrysiak, Banaszczyk, Błaszczyk N.

WSPIERAJĄ NAS

POLECAMY